niedziela, 21 września 2014

Raport z Budowy: Master Grade 1/100 CONCEPT 6-2-1 Turn X


Concept 6-2-1 Turn X
Frakcja:Ghingham Fleet
Pilot: Gym Ghingham

Turn X to "brat" Turn A Gundama odkryty po wielu tysiącach lat na księżycu i to właśnie obie te jednostki przyczyniły się do zagłady poprzedniej ludzkiej cywilizacji. Turn X charakteryzuje się ogromną siłą, to doskonała maszyna bojowa przewyższająca wszystko czym dysponowały ziemskie milicje jak i Moonrace. 

Zawartość pudełka
 
Korpus






Początek budowy póki co był raczej standardowy, ot kilka dużych zdjęć, z czego większość to złącza na pozostałe elementy. Nawet panelowania nie było zbyt wiele. Jedyne co sprawiło mi problem to dwie naklejki na klatkę piersiową, bo nie specjalnie mi się chciało wierzyć, że to ma wyglądać w ten a nie inny sposób.

Głowa




Nieco więcej składania niż zwykle, głównie dlatego iż Turn X ma w głowie kokpit, zatem dostajemy mały mechanizm jego otwierania na twarzy. Panelowania też nie było tutaj zbyt wiele. Mamy też wybór naklejki na oczy, albo czarny jednolity pas, bądź z oczami (ja się zdecydowałem, na oczy).

Ręce








Ręce składają się z dwóch komponentów, górną i dolną część. W wypadku górnej części mamy klasyczne odbicie lustrzane i trochę panelowania. Dolna część różni się między prawą a lewą ręką. Lewa to w zasadzie standardowa ręka z tym nowym paskudnym manipulatorem. Za to prawa to jeden z najbardziej charakterystycznych elementów Turn X’a. Rozkłada, z bardzo dobrze przemyślanym i łatwym w budowie mechanizmie. Tutaj musiałem uważać aby kolejne „palce” trafiały we właściwe gniazda. Panelowanie w rękach wydaje się drobne, ale podkreśla sporo detali i linii podziału jest naprawdę sporo.

Nogi







Dolne kończyny składało się… dziwnie… O ile ręce jako tako jeszcze pod standard podchodziły, to nogi już w ogóle wyleciały w kosmos. Pełno tu ruchomych płyt w dolnych partiach i przy tym znów sporo panelowania. Mimo, że wydaje się, że model nie posiada dużej ilości części w tym segmencie, to składałem go najdłużej, głównie z powodu mocno nietypowej konstrukcji, a co za tym idzie należało częściej zaglądać do instrukcji.

Krocze






Z pozoru wydaję się całkiem standardowe, niemniej początek budowy był dosyć ciężki w znalezieniu się w sytuacji, potem było łatwiej, ale brak niektórych klasycznych motywów, potrafi często zbić z tropu. Zresztą dotyczy to nie tylko tego elementu.

Tuż przed złożeniem

I po złożeniu

Weapon Platform aka Plecak





Bez wątpienia był to dla mnie najgorszy w budowie element, choć z pozoru wydaje się on dosyć łatwy. Niestety głównym winowajcą jest nieco nieczytelna instrukcja, przez co większość części wpinałem mocno na czuja. Niemniej metodą prób i błędów w końcu mi się udało!


Uzbrojenie







Tutaj to klasyk wszystko składa się z paru części i ewentualnego (choć w zasadzie zbędnego panelowania). Broń bardzo dobrze siedzi w swoich gniazdach w plecaku za wyjątkiem pistoletu, który albo nie chce tam siedzieć, albo nie wiem jak to zrobić, bo instrukcja i tutaj nie jest przesadnie pomocna.

Podstawka
Te elementy posłużyły do stworzenia tej dziwnej podstawki, gdzie możemy rozłożyć Turn A na wszystkie moduły, fajna sprawa tym bardziej, że spodziewałem się iż ta podstawka stanie się jakimś dziwnym P-Bandaiowym Exem.

Zdjęcia gotowego modelu










At the bottom of the Byston Well 

Brak komentarzy: