Concept 6-2-1 Turn X
Frakcja:Ghingham Fleet
Pilot:
Gym Ghingham
Turn
X to "brat" Turn A Gundama odkryty po wielu tysiącach lat na księżycu i
to właśnie obie te jednostki przyczyniły się do zagłady poprzedniej
ludzkiej cywilizacji. Turn X charakteryzuje się ogromną siłą, to
doskonała maszyna bojowa przewyższająca wszystko czym dysponowały
ziemskie milicje jak i Moonrace.
Zawartość pudełka
Korpus
Początek budowy póki co był
raczej standardowy, ot kilka dużych zdjęć, z czego większość to złącza na
pozostałe elementy. Nawet panelowania nie było zbyt wiele. Jedyne co sprawiło
mi problem to dwie naklejki na klatkę piersiową, bo nie specjalnie mi się
chciało wierzyć, że to ma wyglądać w ten a nie inny sposób.
Głowa
Nieco więcej składania niż
zwykle, głównie dlatego iż Turn X ma w głowie kokpit, zatem dostajemy mały
mechanizm jego otwierania na twarzy. Panelowania też nie było tutaj zbyt wiele.
Mamy też wybór naklejki na oczy, albo czarny jednolity pas, bądź z oczami (ja
się zdecydowałem, na oczy).
Ręce
Ręce składają się z dwóch
komponentów, górną i dolną część. W wypadku górnej części mamy klasyczne
odbicie lustrzane i trochę panelowania. Dolna część różni się między prawą a
lewą ręką. Lewa to w zasadzie standardowa ręka z tym nowym paskudnym
manipulatorem. Za to prawa to jeden z najbardziej charakterystycznych elementów
Turn X’a. Rozkłada, z bardzo dobrze przemyślanym i łatwym w budowie
mechanizmie. Tutaj musiałem uważać aby kolejne „palce” trafiały we właściwe
gniazda. Panelowanie w rękach wydaje się drobne, ale podkreśla sporo detali i
linii podziału jest naprawdę sporo.
Nogi
Dolne kończyny składało się…
dziwnie… O ile ręce jako tako jeszcze pod standard podchodziły, to nogi już w
ogóle wyleciały w kosmos. Pełno tu ruchomych płyt w dolnych partiach i przy tym
znów sporo panelowania. Mimo, że wydaje się, że model nie posiada dużej ilości
części w tym segmencie, to składałem go najdłużej, głównie z powodu mocno
nietypowej konstrukcji, a co za tym idzie należało częściej zaglądać do
instrukcji.
Krocze
Z pozoru wydaję się całkiem standardowe,
niemniej początek budowy był dosyć ciężki w znalezieniu się w sytuacji, potem
było łatwiej, ale brak niektórych klasycznych motywów, potrafi często zbić z
tropu. Zresztą dotyczy to nie tylko tego elementu.
Tuż przed złożeniem
I po złożeniu
Weapon Platform aka Plecak
Bez wątpienia był to dla mnie
najgorszy w budowie element, choć z pozoru wydaje się on dosyć łatwy. Niestety
głównym winowajcą jest nieco nieczytelna instrukcja, przez co większość części
wpinałem mocno na czuja. Niemniej metodą prób i błędów w końcu mi się udało!
Uzbrojenie
Tutaj to klasyk wszystko składa
się z paru części i ewentualnego (choć w zasadzie zbędnego panelowania). Broń
bardzo dobrze siedzi w swoich gniazdach w plecaku za wyjątkiem pistoletu, który
albo nie chce tam siedzieć, albo nie wiem jak to zrobić, bo instrukcja i tutaj
nie jest przesadnie pomocna.
Podstawka
Te elementy posłużyły do
stworzenia tej dziwnej podstawki, gdzie możemy rozłożyć Turn A na wszystkie
moduły, fajna sprawa tym bardziej, że spodziewałem się iż ta podstawka stanie
się jakimś dziwnym P-Bandaiowym Exem.
Zdjęcia gotowego modelu
At the bottom of the Byston Well
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz