WD-01 (SYSTEM Turn A 99) Turn A
Gundam wraz z Effect unit "Moonlight Butterfly"
Frakcja: Earth Militia, Dianna Counter
Pilot:
Loran Cehack
Turn A Gudanm to cud techniki,
Turn A Gundam to szczytowe osiągnięcie technologiczne wszechczasów. W ten oto
sposób można spokojnie określić Turn A Gundama. System Turn A 99 jest zasilany
przez DHGCP, który jest w zasadzie sztuczną czarną dziurą, co nie tylko daje
maszynie niewiarygodne ilości energii, ale zaoszczędza też sporo miejsca,
chociażby w korpusie, dzięki czemu można było tam umieścić dodatkowe
wyposażenie. Z kolei napęd zastosowany w Turn A: I-Field Beam Drive System,
również dodaje sporo wolnego miejsca, które zostało zagospodarowane na
dodatkowe dopalacze, dzięki czemu Turn A stał się niezwykle zwrotny. Innym
dodanym cudem myśli ludzkiej jest I-Field Barier, pozwalający osłonić MSa i
wszystko wewnątrz działania bariery przed dowolnym atakiem o ile ten nie będzie
miał więcej siły niż bariera (większą niż eksplozja nuklearna). Standardowym
wyposażeniem Turn A jest para beam saberów, tarcza i beam rifle, jednak główną
i najbardziej niszczycielską bronią są mikromaszyny, które przy odpowiedniej ilości energii tworzą tak zwany Moonlight Butterfly, którego niszczycielski zasięg, może sięgnąć Jowisza. Niezamierzonym efektem mikromaszyn jest fakt, że same z siebie naprawiają uszkodzenia MSa, a nawet leczą pilota, niestety jest to proces niezwykle długotrwały. Wisienką na torcie jest umiejętność zakrzywiania światła dzięki czemu Turn A potrafi stać się niewidzialny.
Zawartość pudełka
"Białe
policapy? Pierwszy raz takie widzę?!"
Korpus
Mimo wieku Turn A nie jest jakimś
wybitnie skomplikowanym modelem, niemniej widać po nim większe zaawansowanie
techniczne. Widać to szczególnie po plecach i napierśniku, które są wymiennymi
elementami. Zastosowany tu sposób ich wymiany jest jednocześnie prosty, a przy
tym oba te elementy nie wylatują. Korpus jest też zapowiedzią sporej ilości
linii podziału.
Głowa
Kilka części plus dwie naklejki.
Choć osobiście radzę darować sobie tą z symbolem Turn A i zamiast tego użyć markera do oczu,
bo naklejka jest wyjątkowo tandetna i raczej pasuje do NG z początku lat 90tych
a nie do modelu z 2014 roku. Cieszy też dobrze przemyślane rozłożenie części na
ramkach, bałem się, że będę miał jakieś nadlewki na wąsach, ale element ten był
przymocowany do ramki w bardzo sprytny sposób.
Ręce
Wielkich komplikacji tutaj nie
było. Należy nadmienić, że naklejki na ręce ( i przy okazji na nogi) są w
porządku i świetnie się sprawdzają. Niemniej panel lainera tu trzeba było
jednak zastosować w większych ilościach, spowodowane jest to samym designem
MSa, którego właśnie charakteryzuje spora ich liczba.
Nogi
Jak zwykle to tutaj jest
najwięcej składania i ewentualnych trudności. W tym wypadku były to jak zwykle
naklejki (szczególnie te drobne czerwone, ze względu na swoje niewielkie
rozmiary). Sama budowa mimo dziwności niektórych części była sprawna i nie sprawiła
mi większych trudności. Raz tylko miałem lekki problem z upewnieniem się, czy
łącze daną część w odpowiedni sposób. I oczywiście w ruch poszedł panel lainer.
Krocze
Krocze jest o tyle niestandardowe
bo posiada tego charakterystycznego Core Fightera. Przez co trzy razy
zaglądałem do instrukcji aby się upewnić, że przednie płyty pancerza, które są
przy okazji skrzydłami dla Corefightera można przeciąć (zresztą zawsze pierw
należy się upewnić, czy przecięcie tego elementu nie poniesie jakiś smutnych następstw).
Cieszy też fakt, że dostaliśmy te żółte elementy na skrzydła a nie jakieś
średnie naklejki.
Tuż przed złożeniem
I po złożeniu
Uzbrojenie
Tarcza to w zasadzie nieco
uproszczona konstrukcja znana z Master Grade’a, podobnie jak i beam saber. Jeżeli
chodzi o Beam Rifle to poza jasnymi uproszczeniami jak wymienna kolba, zamiast
wysuwanej, są jeszcze te nieszczęsne naklejki, które choć sprawdzają się w
większości, to w wypadku lufy wypadają dość mocno średnio, a wręcz fatalnie.
Effect unit "Moonlight Butterfly"
Podstawka jest taka sama jak
wszystkie dodawane do modeli HG (w tym wypadku jest tożsama z tą dodaną do
Noble Gundama). Same skrzydła są bardzo fajne, ze sztywnego cienkiego plastiku,
a nadruk jest bardzo ładny. Rozmiar też jest odpowiedni, choć zawsze mogłyby
być większe. Konstrukcja mocowań na plecy jest taka jaka powinna być prosta a
przy tym bardzo solidna.
Kilka zdjęć gotowego modelu
Turn A z różnych linii: MG, HG, SD i bliżej mi nieznany automat.
1/144 Correct Century
At the bottom of the Byston Well
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz