sobota, 12 kwietnia 2008

Gundam: War in Pocket




Gundam 0080: War in Pocket
Rok Produkcji: 1989
Ilość Odcinków: 6
Uniwersum: Kalendarz Uniwersalny



Trailer


Fabuła
Akcja toczy się na przełomie 0079 i 0080, tuż przed i tuż po zakończeniu wojny miedzy Federacją a Zeonem, cała fabuła tej krótkiej serii skupia się na przeżyciach jedenastoletniego chłopca, Andyego, który jest zafascynowany maszynami zarówno Zeonu jak i Federacji, a gdy poznaje Berniego, pilota Zeonu postanawia włączyć się w konflikt po stronie Zeonu pomagając mu i jego towarzyszą w ich misji zniszczenia prototypu nowego Gundama, a sytuacja robi się jeszcze bardziej niebezpieczna, gdy Zeon, chce w razie porażki grupy zbombardować kolonie bronią nuklearną… Fabuła jest bardzo dobrze zarysowana, wszystko widziane z perspektywy małego dziecka, zwykli piloci wyrastają na bohaterów, a Wróg wydaje się być diabłem, Andy bardzo często pad ofiarą swojej naiwności (niemal przez cały czas był podsłuchiwany przez swoich „towarzyszy”) …, ogólnie, rzecz biorąc fabuła jest świetna, sam pomysł i jego realizacja nie podlegają żadnym zastrzeżeniom, wszystko jest logiczne i zrozumiałe, również zachowanie poszczególnych osób jest bardzo naturalne, seria jest praktycznie przegadana, scen akcji jest bardzo mało, albo nie ma ich wcale, większość to działania wywiadowcze komanda Zeonu i dociekania małego, Andyego i jego kolegów, ze szkoły… Muszę też zaznaczyć, że zakończenie, które nie należy do tych złych daje wiele do myślenia, ja sam czułem się po tej serii trochę dziwnie…

Postacie
WIELKI plus, bohaterowie są naprawdę świetni, każdy jest jedyny w swoim rodzaju, pokazany, ze wszystkich możliwych stron, chociaż Christina MacKenzie stała nieco w cieniu i do końca serii nie byliśmy pewni jej roli w całej tej zabawie, Bernie młody pilot Zeonu, również jest świetną postacią, zmuszony przez kolegów z grupy do odgrywania niańki Andyego powoli staje się dla niego starszym bratem, zresztą sam Andy jest świetny, naprawdę zachowuje się jak jedenastolatek zafascynowany technologią militarną i w pełni oddany swoim nowym towarzyszom, na uwagę zasługuje też głównodowodzący grupy komandosów, a także ich agent barman…

Mechy
Nie ma ich wiele, w pierwszym odcinku widzimy ich pierwszą nieudaną próbę zniszczenia prototypu i bitwę, jaka się rozegrała w bazie Federacji, dopiero później oglądamy dwie potyczki nowego Gundama z maszynami komanda, i są świetne, a szczególnie finałowa walka między Gundamem a zwykłym Zaku, to po prostu trzeba zobaczyć, również, GMy, które pojawiły się na początku prezentowały się bardzo ładnie…

Animacja i Muzyka
Piękna naturalna kreska, bez bezczelnego komputerowego gwałtu, chociaż to OVA ma stosunkowo standardową animacje, chociaż wykonaną oczywiście, bardziej starannie niż w przypadku zwykłych serii Telewizyjnych… Muzyka również jest klimatyczna i nastrojowa, poważne utwory przeplatające się, ze zwykłymi radosnymi utworami, wystarczy spojrzeć na piosenkę otwierającą serie, porostu serce rośnie słuchając tego kawałka.

Podsumowanie
Seria wybitna, jedna z najlepszych części UC, a co za tym idzie i całego multiversum Gundama, świetne postacie, sam pomysł na fabułę, nie da się opisać tej serii ją po prostu trzeba zobaczyć, jeśli miałbym wymienić jakąś wadę (to już naprawdę na siłę).

Ocena
9 Tetsujinów, żeby wszystkie serie były takie jak ta…

Brak komentarzy: