piątek, 6 lutego 2015

Raport z budowy: High Grade GW-9800 Gundam Airmaster



GW-9800 Gundam Airmaster

Frakcja: Freeden

Znani piloci Witz Sou, Linn




Gundam Airmaster to jeden z trzech MSów opracowanych przez  UNE podczas 7 wojny kosmicznej. Podobnie jak Gundam X i Gundam Leopard był wyposażony w system Flash, który pozwalał Newtype’om kontrolować GW-Bitsy (automatyczne  wersje Airmastera), a także w Trans System umożliwiającą transformacje w MA przypominającą myśliwca. Airmaster jest lżej opancerzony co przekłada się na jego zwrotność i szybkość. Zgodnie ze swoją nazwą Airmaster króluje w powietrzu, będąc najlepszą tego istniejącą tego typu jednostką. Pewna liczba Airmasterów przetrwała wojnę i była wykorzystywana głównie przez Volture. Najsłynniejszy egzemplarz był w rękach Witza Sau, świetnego pilota i członki załogi Freeden. Drugi zanany Airmaster znalazł się w rękach Linn członkini załogi Mirage.

 


Korpus i "plecak"




Nie było większych trudności czy jakiejkolwiek filozofii w składaniu, fakt faktem, trzeba było nieco pomachać markerem, ale wszystko w granicach zdrowego rozsądku. Połączenie dziobu MA z korpusem nie stanowiło problemu, a jest przy tym stabilne i w pełni funkcjonalne.



Głowa



Hgrejdowy klasyk prę elementów, dwa, trzy machnięcia markerem, naklejka na oczy i oczywiście dwie mikroskopijne naklejki, które sprawiły trochę problemów.  Wyjątkowe było to, że instrukcja każe nam szyjnego PoliCapa umieścić w głowie a nie w korpusie jak zazwyczaj.



Ręce



Ręce to do bólu standardowa konstrukcja, z typowymi elementami, wręcz identycznymi jak te z pozostałych HG z After War. Zawiódł mnie brak większej liczby manipulatorów, dostaliśmy tylko te do trzymania broni.



Nogi



Podobnie jak  reszta modelu jest to standardowa konstrukcja z nowych HG, szczątkowy szkielet na częściach stawowych plus, spore elementy tworzące nogę i stopę. Mają sporą  manewrowość wymuszoną transformacją z MSa do MA. Do tego (co w zasadzie dotyczy całości) trzeba łamać  białe elementy panel lainerem.



Krocze



Znów jest to szablon mający ekstra zaślepkę na gniazdo na podstawkę używane w trybie myśliwca. Podobnie jak przy reszcie elementów białych. Trza było użyć panel lainera.



Skrzydła



Piętą achillesową tego modelu są te nieszczęsne cienkie czarne naklejki, które mają brzydką tendencje do odklejania się. Dobrym rozwiązaniem byłby marker, ale  póki co jeszcze go nie zastosowałem.  Sama konstrukcja jest prosta, ale w pełni funkcjonalna pozwalająca Gundamowi na pełną transformacje bez konieczności usuwania czy dodawania jakichkolwiek części. Niestety końcówki tych rakiet naramiennych trzeba było pomalować czerwonym markerem, dziwne, że nie składały się one z dwóch osobnych elementów. Skojarzyły mi się stare HG z Dunbine’a gdzie też trza było malować niektóre elementy. 

Uzbrojenie

 Ubogo, Airmaster nie posiada nawet beam saberów, ale te dwa beamrifle'y spokojnie wystarczają. 


Tuż przed złożeniem

A po złożeniu gdzieś wsiąkło :P.

Zdjęcia gotowego modelu

Tryb MA


Tryb MS



 Póki co całe HGAW

At the bottom of Byston Well 

Brak komentarzy: