niedziela, 8 czerwca 2014

Raport z Budowy: Master Grade GX-9900 Gundam X


GX-9900 Gundam X
Frakcja: Freeden
Znani piloci:Garrod Ran, Jamil Neate

Gundam X, to masowo produkowany MS z czasów 7 wojny kosmicznej, między Zjednoczonymi narodami Ziemi i armią partyzancką z kolonii. GX został wyposażony w potężne działo zasilane z bazy księżycowej zwanej D.O.M.E. został również wyposażony w bardziej konwencjonalną broń: Beam Sword, stanowiący potężniejszą wersje tradycyjnego beam saber'a i Shield Buster Rifl, który jest jednocześnie bronią ofensywną i defensywną, również interfejs GX'a pozwala kontrolować FX-9900 GX-Bits, które są zautomatyzowanymi Gundam X'ami, które mogą kontrolować piloci nazywani Newtype'ami. Po wojnie Gundamy te były wykorzystywane przez  grupy Volture. Najsłynniejsza z nich dowodzona przez Jamila Neatte zmieniła obliczę powojennego świata. Jeden z egzeplarzy GX'a został ciężko zmodyfikowany w wersje Gundam X Divider, która co prawda pozbawiona jest Satellite Cannon, jednak pozwala X'owi na bardziej konwencjonalne starcia z innymi MSami. 

Zawartość pudełka
"Znów MG, masa części i masa składania, czyli to co lubię najbardziej"
Korpus










 Budowa zaczęła się standardowo od najbardziej "kolorowego" elementu: korpusu. Składało się go bez większych problemów, jedynie pilnowanie aby uniknąć noobmarków i pozostałości nadlewek plastiku spowalniał pracę (ale to dotyczy wszystkich elementów).

Głowa



Klasyczna MG głowa, choć liczbę naklejek można było spokojnie ograniczyć do jednej (oczy), resztę spokojnie załatwiają normalne elementy z przeźroczystego plastiku. Również trochę trzeba bylo namachać się markerem. Zdziwiła mnie też jednoelementowa korona (spodziewałem się przynajmniej dwóch części).

Ręce







Tutaj również musiałem pilnować "czystości" części, aby ręce wyglądały świetnie. Mocno zawiodłem się za to na manipulatorach, które polegają na wymiennych palcach (takie nieco bardziej skomplikowane manipulatory z HG) a nie dla uniwersalnych dłoni jak chociażby Unicorn czy  Mark II, kolejne dodatkowe elementy, które mogą się zgubić. Wielka szkoda. Poza tym klasyczne ręce z modelu tego typu. Na pochwałą zasługuje solidność całości. 
 Krocze




Klasyk... po prostu klasyk, niezależne bardzo solidna konstrukcja dzięki której wszystko trzyma się w kupie. 
Nogi











 Zazwyczaj to nogi pokazują najlepiej jak bardzo różni się klasa MG i HG, mechanizmy w nogach wyglądają naprawdę świetnie, szczególnie satysfakcjonująco wygląda staw w kolonie i jak bardzo "realistycznie" się to wszystko rusza. Oczywiście wszystko to jest okupione dłuższą budową i koniecznością większej uwagi, ale większa praca się opłaca, bo efekt jest naprawdę ciekawy i pokaz świetnej inżynierii w modelu.
Tuż przed złożeniem


I po złożeniu
A teraz czas na uzbrojenie



 Miecz jest inny niż klasyczne Beam sabery, spore bardzo efektywne ostrze i rękojeść, która w mniejsze skali dla tego Gundama składa się z dwóch białych elementów.








Konwencjonalna broń GX'a, transformowalna tarcza, niestety tutaj mamy klasyczną kruchość znaną z bardziej rozlatujących się Master Gradeów. Trzyma się bardzo słabo i skrzydła tworzące tarcze bardzo łatwo odlatują.



Satellite Cannon







 Główna broń Gundam X'a jest.. świetna, ikoniczna, doskonała. Składało sę ją bardzo fajnie wciąż nie mogę wyjść z podziwu jak rozwiązano problem "baterii słonecznych (a raczej księżycowych", całość prezentuje się tak jak powinna, ogromny plus dla projektantów.



Tuż przed dozbrojeniem


I po dozbrojeniu

No i na koniec nieco zdjęć gotowego modelu




                                                    At the bottom of the Byston Well

Brak komentarzy: