niedziela, 23 marca 2014

Raport z Budowy: 1/144 RM-069 Valvrave VI Hiasobi

Valvrave VI Hiasobi
Pilot: Akira Renbokoji
Frakcja: JIOR

Valvrave VI nie jest jednostką bezpośredniego starcia, ani nawet do walki na dystans, choć w obu tych wypadkach potrafi sobie poradzić. Głównym zadaniem Jednostki szóstej jest hakowanie i zakłócanie działań przeciwnika. Dzięki swojemu "młotowi" potrafi przejąć kontrole w zasadzie nad wszystkim co ma elektronikę. Wspaniałym zbiegiem okoliczności pilotem została Akira Renbokoji doskonała hakerka.

Zawartość pudełka
Sporo tego jest no i ta masa naklejek przy których Stargazer nie miał nic do naklejenia...

Podstawka 

Bez tej podstawki moja opinia o tym modelu byłaby dużo grosza, bo bez niej Valvrave najwyżej położyć...

Krocze

 Zacząłem od najłatwiejszego elementu (mimo ogromnych wad instrukcji, miała tą jedną zaletę, że można składać poszczególne części w dowolnej kolejności). W zasadzie jedyne miejsce gdzie nie było masy naklejek...
Korpus



Powoli zaczynają się schody: więcej części niż się spodziewałem, więcej naklejek i te przezroczyste elementy stanowiące wizytówkę tej linii. Jedyne co drażniło to symbol Valvrave, dla którego nie ma niestety wgłębienia i łatwo go krzywo przykleić. 
Głowa

Parę trudnych naklejek z powodu miejsca i wielkości i niestety jeden z tych przezroczystych części cały czas mi odpada i nie wiem dlaczego, bo niczym prawa i lewa strona się nie różni... dziwne.

Ręce 










Tu było najwięcej do roboty i o dziwo te ogromne naramienniki składało mi się najprzyjemniej (nie licząc oczywiście naklejek), wszystko się bardzo fajnie łączyło i sprawiało sporo satysfakcji gdy to wszystko rosło w oczach. Z kolei same ręce to bardzo klasyczny standard znany z modeli tej skali. Wesołe jest to, że niektóre te pojedyncze elementy składowe naramienników wyglądają jak małe owady.

Nogi






Nogi były... zabawne na początku składania przypominały nieco udko od kurczaka czy innego zwierza... Sama budowa po bardziej skomplikowanych rękach i naramiennikach wydała się prosta, nawet naklejek nie było aż tak wiele...


Tuż przed złożeniem
I po złożeniu w całość
Prezentuje się okazale... szkoda, że mały ruch powietrza i model leży...

Uzbrojenie






Nic dodać nic ująć, warto zauważyć, że Valvrave ma kapitalne manipulatory, a dłonie od rozwiniętych "wachlarzy" mają nawet ruchomy kciuk!. Efekt od młota też prezentuje się nieźle, ale u mnie raczej będzie się "kurzył" w pudełku.
Parę zdjęć gotowego modelu
Powachlować?

Hakowanie w akcji 

Zbliżenie

 Miły dodatek w formie figurki Akiry


 At the bottom of Byston Well

Część 1: Instrukcja

Część 2: Model

Brak komentarzy: