poniedziałek, 22 marca 2010

Raport z Budowy: High Grade MSA-005 Methuss



MSA-005 Methuss
Frakcja: A.E.U.G.
Pilot. Fa Yuiry, Reccoa Londe


Methuss jest jednym z pierwszych mechów z Projektu Zeta , który najprawdopodobniej był tylko modelem testowym dla mechanizmu transformacji, który później został użyty w Zecie, wskazuje to jego nieznaczne uzbrojenie (dwa pistolety i dwa Beam Sabers). Methuss w formie myśliwca był bardzo zwrotną maszyną, jednak w formie robota był dosyć ociężały, ale mimo to zapewnił przetrwanie swojemu pilotowi w ostatniej bitwie w konflikcie Gryps. 
 


Po rozpakowaniu ukazało się sporo części...


Korpus






Budowa HG (o czym później szerzej napisze) z lat 80tych UC nieco różni się od tego co mamy z wojny jednorocznej, korpus Methussa jest tego dobrym przykładem, początkowo trudno było mi się połapać w budowie i wręcz niekiedy na czuja łączyłem elementy.


Ręce i Broń











Z ramionami miałem podobny problem co z korpusem, czasami, nie widziałem efektu końcowego, szczególnie silniki sprawiały sporą trudność (głównie z powodu naklejek). Za to pistolety bardzo przypadły mi do gustu przytwierdzone do przedramion, ich umieszczanie w dłoniach, przypomina mi nieco słynną sztuczkę schowanymi pistoletami (np. Jeden z bohaterów w Obcym 4, czy Snakebite w komiksach o Punisherze).

Głowa


Jeden bardzo niefajny element: Oko... które jest niestety tylko naklejką, więc, trzeba wybrać jedną z trzech pozycji (ja wybrałem "na wprost"), co mnie osobiście zaskoczyło, bo w Rick Domie, mamy obrotową "kamerkę". To chyba pod tym względem najsłabszy z "cyklopów.


Tył


W zasadzie nie ma tu nic do napisania, trzy elementy na krzyż i idziemy dalej.

Dotychczasowy efekt prac


Nogi










Nogi to chyba najtrudniejszy element modelu, głównie na czas trwania budowy i zielone kable, które trzeba umiejscowić odpowiednio, co nie jest takie do końca oczywiste.


Krocze




Dacie wiarę, że coś jeszcze jest? Ten model jest cholernie zakręcony i "mało widoczny" pozostało jeszcze tylko kroczę, które o dziwo, to dość ciekawy mechanizm transformacyjny.


Beam Sabery
Krótkie i treściwe... i nie trzymają się w schowkach...

Model gotowy, moim zdaniem świetna poza.

Podsumowanie
          Methuss to w zasadzie jeden wielki mechanizm transformacyjny, co czyni go dosyć nietypowym modelem, ale przy tym z dosyć oczywistą i łatwą (jak na modele) transformacją. Główną wadą modelu jest  przede wszystkim głowa, mając dla przykładu Rick Domy z obrotowym okiem, aż chce się tego w Methussie, no ale może było to podyktowane wielkością głowy, co pewnie nie stanowiłoby problemu w klasie MG (swoją drogą, ten model aż krzyczy, żeby dać mu MG, a tak wyszedł stosunkowo średni HG, choć jedno trzeba mu przyznać (co już pisałem) stosunkowo trudno się go budowało, bo nie sposób było niekiedy wyobrazić sobie efekt końcowy, nawet po zbudowaniu wszystkich elementów, ciężko było go sobie wyobrazić po złożeniu. 
         Inną kwestią jest kolor Methussa, wyszedł jasnopomarańczowy, albo żółtopomarańczowy (zależy od oświetlenia), nie wiem, czy jest to wada mojego modelu, czy wszystkie Methussy tak wyglądają. Ostatnio trafiłem na zdjęcia takiego Methussa jak ja mam, no i podejrzane jest, że można kupić specjalne farby dla Methussa. 

Parę zdjęć gotowego modelu

 Forma Myśliwca.

You talking to me?

Porównanie do Transformera klasy Deluxe.

Do Transformera klasy Voyager.

 Do innego modelu HG (tem sam okres czasowy)


 Do klasy Master Grade.


Do Gundama Victory klasy MG, zwrócię uwagę, że Victory jest w skali 1/100 a Methuss 1/144.

Brak komentarzy: