piątek, 26 grudnia 2008

WXIII: Patlabor the Movie 3



WXIII: Patlabor the Movie 3
Rok Produkcji: 2002
Czas Trwania: 107 minut
Uniwersum: 1

Trailer


Fabuła
Na nabrzeżach Tokio, co rusz dochodzi do makabrycznych morderstw i wypadków Laborów podwodnych Detektywi Kusumi i Hata. Ten film jest Sidestory, które dzieje się między pierwszym a drugim filmem kinowym.
Tak na dobrą sprawę nie powinienem pisać w ogóle tej recenzji, ponieważ nie mamy do czynienia z filmem z mechami, co prawda Labory i Ingramy pojawiają się w filmie, ale tylko na chwilę i spełniają tylko symboliczną rolę, która jest nawet mniejsza niż ta z poprzedniego filmu. Film jest w zasadzie kryminałem z elementami horroru, zrobionym według recepty na sukces, gdzie wzięto stosunkowo ograne elementy, takie jak budowa głównych bohaterów czy eksperymenty biologiczne. Filmowi brakuje zarówno klimatu OV jak i pierwszych dwóch filmów, przez to dłużyzny pozostały dłużyznami, a nie elementami potęgującymi klimat (jak filmy Oshiego), przez co film momentami staje się nudny, a jego oglądanie żmudne, niemniej ogląda się go stosunkowo, dobrze, choć trzeba się wcześniej przygotować, bardziej na komercyjny kryminał niż kino pokroju poprzednich Laborów.

Postacie
Kusumi to stary wyjadacz, weteran, jeden z lepszych detektywów i tu (nie) niespodzianka znajomy Goto, (który kilka razy pojawia się w filmie), jest tu ukazany typowy glina po przejściach, zbierający stare płyty analogowe, (co notabene pomogło rozwiązać sprawę), z kolei Hata, to po prostu zwyczajny młody detektyw ze średnim doświadczeniem. Członkowie dywizji drugiej pojawili się w filmie, ale tylko na chwilę, w jednej scenie na moment widzimy Azumę i Izumi w innej odprawę całej dwójki, ale to tylko naznaczenie, pokazanie, że jednak mamy do czynienia z Patlaborem, a niezwiązanym z nim filmem kryminalnym.

Mechy
W zasadzie nie mam tu nic do napisania, bo film dział się w świecie Patlabora, bez praktycznie żadnego udziału Laborów.

Animacja i Muzyka
Animacja jest dobra, ale tylko dobra, mimo że mamy rok 2001, to jest ona dużo słabsza od tej z drugiego filmu kinowego, zdecydowanie mniej szczegółów i w przeciwieństwie do drugiego filmu, bez problemu widać, że panorama jest Animowana.
Muzyka została skomponowana, chyba przez etatowego kompozytora Production I.G. czyli Kenji Kawaiego, jest dobra i próbuje udawać, że mamy przyjemność oglądać film na miarę poprzednich laborów.

Podsumowanie
Film dobry, ale nic poza tym, ograne schematy, mało oryginalni bohaterowie i słaba animacja jak na tę wytwórnie i momentami w filmie wiało nudą, niemniej obejrzałem go z przyjemnością i choć trochę naciągnięte, wystawiam mu:

Ocena
7 Tetsujinów

1 komentarz:

Here and now pisze...

Próbuję ściągnąć którąkolwiek z części P:tM i bardzo opornie idzie.. Właściwie kompletnie nie ma seedów a peerów jak na lekarstwo...