środa, 28 maja 2008

Macross Plus

Dedykowane wszystkim pionierom…



Macross Plus, jest pierwszą w pełni prawną kontynuacją spod znaku Macross, jest to luźna kontynuacja, która poza uniwersum, nie łączy się z pierwszą serią, więc osoby, które nie widziały ani serii telewizyjnej, ani filmu kinowego, mogą spokojnie obejrzeć Plusa.


Trailer





Opening




Macross Plus
Rok Produkcji: 1994 (seria OVA) 1995 (Film kompilacyjny)
Liczba Odcinków: 4

Fabuła
Historia opowiedziana w tej 6 odcinkowej serii dzieję się 30lat po słynnej wojnie między ludzkością a Zentoradi, obecnie Zjednoczone Narody Macross, rozszerzają swoją kulturę i terytorium, po przez kolonizacje kolejnych planet, właśnie taką planetą jest Eden, na, którym rozgrywa się większość akcji Macross Plus, a fabuła dotyczy projektu NOVA, który ma na celu wytypowanie nowego rodzaju Valkyrii, który ma zastąpić obecnie używanego VF-11b Tuhunderbolt, mamy dwóch kandydatów drużynę Alfa promującą YF-19 pilotowaną przez narwanego pilota Isamu Dysona i grupę Omega wystawiającą YF-21, pilotowaną przez Gulda, oni i Myung, która przybyła również na Eden byli w wcześniej przyjaciółmi, jednakże pewne wydarzenia, Spowodowały, że Isamu i Guld stali się praktycznie wrogami.
Fabuła jest bardzo dobra, z Macross Plus pierwszy raz zetknąłem się, tuż po obejrzeniu filmu TopGun, więc Macrossa (to był mój pierwszy kontakt z tym uniwersum) uznałem za taką animowaną wersje tego filmu, no, ale okazał się filmem zupełnie innym, no i bez porównania lepszym. Fabuła trzyma w napięciu, wszystkie wątki zostają doprowadzone do końca, a konkluzja jest logiczna i spójna, nie ma też dużych dziur fabularnych, także postacie nie są pozostawiane samym sobie, są rozwijane, mają głębie i co najważniejsze nie są porzucane.

Postacie
Postaci nie jest za dużo, ale za to zostały wyraźnie zarysowane, opatrzone pokaźną biografią, przywarami, talentami. Dwaj główni bohaterowie są swoimi przeciwieństwami, Guld niemal zawsze poważny, odpowiedzialny, niemal stateczny, za to Isamu jest lekkomyślny, impulsywny, pełen energii, wszędzie go pełno, Myung to niedoceniony talent, mimo iż w życiu jej się powiodło, a komputerowa idolka śpiewa jej głosem, ona jakby stała na uboczu, skrzywdzona fizycznie jak i psychicznie, zarówno przez Gulda jak i przez Isamu wydaje się być zagubiona… Inną ciekawą postacią jest dowódca bazy, który jest weteranem dawnych walk i niejako staje się mentorem Isamu, ma własne zdanie dotyczące zmian jakie zachodzą w UN – Spacy, inną barwną postacią jest projektant YF-19, jest to przykład klasycznego nerda komputerowego, który ponad wszystko wielbi swoje dzieło, jak i komputerową idolkę. Jest jeszcze pani oficer łączności, która też odegra swoje 5 minut w tej produkcji. Jak już wcześniej napisałem, postacie mają swój charakter głębie no i nie są zaniedbane jak np. w Gundam Stardust Memory.

Mechy
W tej serii otrzymujemy trzy najpiękniejsze designy w całym uniwersum, mianowicie VF-11b, YF-19 no i niesamowity oparty na maszynach Mentradi YF-21, do którego przekonałem się dopiero z czasem, poza tym mamy gościnny występ redshirów Zentoradi, ale właśnie chocćby dla tych trzech maszyn, warto sięgnąć po tą serie, YF-19 i 21 mają przepiękny design, szczególnie w oko wpada YF-19, YF-21 jest z pozoru mniej urodziwy, ale jak się dłużej przyjrzy tej maszynie i jej możliwościach, zupełnie inaczej się na nią patrzy.
Z perspektywy czasu muszę przyznać, że YF-21 bardzo dużo u mnie zyskał, z kolei gwiazda YF-19 nieco przybladła, może, dlatego, że udało mi się dorwać figurkę o której tak marzyłem i myśliwiec stał mi się bardziej powszedni… porównam wrażenia po kupnie YF-21. Co do YF-11b muszę przyznać, że jest dużo ładniejszy od swojego porzednika VF-1, bardziej opływowy, zgrabny, mniej kanciasty, ale na szczęście to wciąż Valkyrie i mimo zmian żadna z maszyn nie straciła tego uroku co miały ich przeprzednicy.

Muzyka i Animacja
WOW, na tym mógłbym poprzestać, bo Macross Plus jest arcydziełem, bardzo podobała mi się reklama tej serii, gdzie na początku padało pytanie: „This is Animation?”, a na jej końcu pada, krótka odpowiedź: „This is Animation”. To w zasadzie tyle, animacja jest piękna, wręcz doskonała, żaden późniejszy Macross nie miał tak pięknej animacji jak Macross Plus, można ją wręcz porównać do tego, co widzieliśmy w pierwszym Ghost in The Shell, a muzyka? Odpowiada za nią Yoko Kanno, więc i tu otrzymaliśmy perfekcje, szczególnie podobała mi się motyw przewodni filmo Voices i piosenka z finału After in the dark ~ Torch Song, w materii audiowizualnej, Macross Plus osiągnął perfekcje…

Podsumowanie
A więc Macross Plus, czy SDF Macross, niestety nie jestem wstanie odpowiedzieć, która z tych serii, jest lepsza, ale mogę spokojnie powiedzieć, że bezwątpienia oba tytuły są esencją Macrossa posiadają specyficzny klimat i magię, które kolejne produkcje nie umiały odtworzyć (Macross 7 był blisko, ale o tym kiedy indziej).
 Ocena
10 Tesujinów

Brak komentarzy: