GAT-X105E Gundam Strike Noir
Frakcja: Sojusz Ziemski
Pilot: Sven Cal Bayang
Strike Noir jest wersją rozwojową słynnego Strike'a. Model ten był wykorzystywany przez 81 Samodzielną Dywizję "Phantom Pain", a jej pilotem był Sven Cal Bayang i brał udział w walce przeciwko siłom Plantu, aż to akcji zdobycia potężnej SI stworzonej przez DSSD, gdzie został cieżko uszkodzony i porzucony w przestrzeni pomiędzy Wenus a Ziemią.
Zawartość Pudełka
Tułów
Po kilku nietypowych modelach, znów mamy standard, dobrze się składało i instynktownie umieszczało się kolejne elementy, miałem problem tylko z dopasowaniem przedniej części pancerza i "żółtymi płytkami", no i to co lubię najbardziej naklejki.
Głowa
Typowy standard, jedyna trudność wynikała z wielkości elementów, faceplate należy spanelować przed wycięciem z ramki.
Dotychczasowe efekty pracy, doszły jeszcze pistolety złożone z dwóch elementów.
Ręce
Również prosta i łatwa do złożenia konstrukcja, jedynie umieszczenie dłoni (są trzy pary do wyboru) sprawia sporą trudność, no i żółte naklejki zajmują trochę czasu.
Krocze
Kolejny standardowy element, złożony z klasycznych części, łatwa i instynktowna budowa.
Nogi
Kolejny typowy element, gdzie nie mam za bardzo co pisać, budowa nie sprawiła żadnej trudności, jedynie nieco dłużej zajęło mi panelowanie poszczególnych elementów, problem może wystąpić jeżeli osłonę kolankową umieści się odwrotnie (jak i łączników poszczególnych segmentów).
Dotychczasowy efekt prac.
AQM/E-X09S
Dość skomplikowany element, skrzydła są w zasadzie małą zbrojownią Strike'a, mamy tu dwa Beam Blade'y i dwa Beam Cannony, to tutaj wykorzystujemy resztę naklejek, wiec to te elementy paradoksalnie zabierają najwięcej czasu.
Gotowy Model.
Podsumowanie
Nie zamawiałem specjalnie tego modelu, wziąłem go bo akurat był dostępny, ale że ładnie łączy się na podstawce ze Stargazerem, więc zdecydowałem się na zakup, na sam design o dziwo nie mogę narzekać, jest całkiem niezły, przypomina mi nieco robota używanego przez bohaterów: "Saber Rider", szczególnie pistolety nadają mu dzikozachodni wygląd. Co do samej budowy wiele powiedzieć nie można ot typowy standardowy HG z dodatkowymi skrzydłami zawierającą potężne i wielkie bronie ( tak typowe dla Cosmic Ery), jedyną poważną wadą, są elementy gdzie umieszcza się dłonie, mają bardzo mały promień i bardzo ciężko się umieszcza w nim dłonie, a wyciąga jeszcze trudniej, więc polecam poszerzenie, po mojej małej operacji, dłonie trzymają się znakomicie, ale i wymieniają się bez użycia większej siły. Poza tym, model nie jest zdolny do transformacji, ale nie można poczytać jako wadę. Śmiało mogę powiedzieć, że to dobry, solidny, klasycznie budowany HG.
Czy mogę polecić ten model? Co kto lubi, gdybym miał kupować Noira dla samego Noira, to bym tego nie zrobił, ale gdy ma się już Stargazera i jest okazja go kupić, to czemu nie, oba bardzo ładnie się uzupełniają na jednej podstawce.
Zdjęcia gotowego modelu
"Get over here!!"
WIELKIE KOSY!!! (So typical, so typical...)
Zdjęcia porównawcze
Do Transformera klasy Deluxe.
Do innego HG (UC).
Do Modelu klasy Master Grade.
To F91 (dosyć nietypowego MG)
Próba odtworzenia sceny z końcówki Stargazera.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz