piątek, 23 stycznia 2009

Revoltech AV-98 Ingram


AV-98 Ingram Jednostka numer 1
Druga Dywizja Policyjnych Laborów
Pilot: Izumi Noa

"AV-98 Ingram Labor Patrolowy, 6,08 ton, wysokość 8,02 metrów. Zasilany przez SCB, SCLM jako system sterowania. Uzbrojony i gotowy do walki w 38mm rewolwer i pałkę ogłuszającą. Zaprojektowany specjalnie dla Policji aby mieć przyhologiczny wpływ na społeczeństwo, aby powstrzymywać przestępców i by społeczeństwo czuło się bezpiecznie."

Revoltech są to figurki o niezwykłej pozowalności i doskonałym wykonaniu. Ingram nie jest od tego wyjątkiem, do tego genialnie odwzorowano tego Labora z najmniejszymi szczegółami, jedyne co brakowało, to tylko otwierana kabina pilota, ale to jak wiadomo w Revoltechach się nie zdarza. W zasadzie jakością wykonania nie różni się w żaden sposób od innych revów, choć muszę przyznać, że jakość połączeń dłoni jest gorszy niż w pozostałych. Ciekawostką jest fakt, że Revoltech Numer 42 występuje w dwóch wersjach. Wersja Jednostki numer 1 i wersja Othy czyli jednostka numer 2, oba różnią się jedynie designem głowy i numerem na prawym ramieniu.

Ingram w pudełku, długo po przyjściu paczki w nim nie pozostał, zaskoczył mnie brak charakterystycznej obwoluty, ale najprawdopodobniej gdzieś przepadła.


Po otworzeniu pudełka znajdujemy w nim, 3 pistlety (jeden z otwartym magazynkiem, drugi do schowka a trzeci klasyczny. Dołączono też strzelbe, którą Izumi zastosowała w jedynie w paru odcinkach i podobnie jak broń palna do niej nie pasuje. Otrzymaliśmy też parę pałek paraliżujących. Jedna do ręki, druga do schowka przy tarczy. Jak i wymienną głowe z opuszczonym celownikiem. Klaycznie otrzymaliśmy trzy pary dłoni, plus jedna pokazująca wysów dłoni. No i jak zwykle klasyczny stojak, który Ingramowi o dziwo nie jest potrzebny.


Widok z przodu. Świetne oddanie szczegółów zarówno gwiazdy policyjnej jak i wszystkich naspisów. Również zachowano napis Alphonse.


Z tyłu to samo, szczegóły szczegóły i jeszcze raz szczegóły.


Ingram ze strzelbą, broń tą Izumi zasotosowała dwukrotnie w walce z Griffonem zresztą nieskutecznie.

Ingram gotowy oddania strzału i powstrzymania kolejnego przęstępcy używającego Labora. (oczywiście wszystkie zezwolenia na zastosowanie strzelby są). Przy okazji pokaz pozowalności.



Nie ruszać się!


Jak wyżej, tyle że tym razem Alphonse wyciągnął broń.


Jeżeli słowne perswazje nie pomogą, pozostaje zastosowanie rewolweru, choć Izumi nie lubi z niego korzystać, woli walkę w ręcz, zresztą nie jest najlepszym strzelcem.


Ingram wyciągnął Pałkę, broń z której Alphonse krzysta najczęściej.


Na pozostałych zdjęciach nie było widać jak świetnie wykonano tarczę Ingrama.


No i kolejne zdjęcia, prezentujące Ingrama ze swoją najczęściej stosowanym uzbrojeniem. Szczerze powiedziawszy miałem problem z wyborem uzbrojenia, z którym będzie prezentował się na półce, wygrała bardziej kojarząca się z Alphonsem.

Z Revoltecha jestem bardzo zadowolony, genialnie oddano tego Labora i jakość serii idzie z jakością wykonania, jest po prostu genialna z niewielkim zgrzytem jakim są połączenia w dłoniach. Podobnie jak w przypadku reszty moim Revo mam problem z jego ustawieniem na półce. Polecam tego Revoltecha wszystkim zwolenikiem tej kolekcji.

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Galeria bardzo ładna. Figurki mi się naprawdę podobają, są bardzo pozowalne. Że o nietypowych akcesoriach nie wspomnę.

GameScanner pisze...

Witaj,

Tutaj Mario (aka NintendoPassion). Bardzo ładnie ci to wyszło. Opis czysty i tak jak powinno być. Mogę jednak ci doradzić więcej oświetlenia, i aparat trzymaj dalej od przedmiotu. Masz słabą ostrość.
Jesteś na dobrej drodze i z przyjemnością skomentuje nie jesen twój wpis. Weź jednak pod uwagę takie detale jak linki do producenta, może skąd nabyłeś (albo nie :P), kody kreskowe, itp itp. Wszystko to zwiększa szukalność twojego bloga. Zastanowiłbym się również nad delikatnym znakiem wodnym.
Bardzo mi miło komentować blogi fanów!